Tematyka monet
600 lat stosunków dyplomatycznych polsko-tureckich
Przypadająca w 2014 roku 600. rocznica nawiązania
stosunków dyplomatycznych między Polską
a Turcją daje sposobność do uczczenia tego wydarzenia
i przypomnienia wzajemnych wielowiekowych
kontaktów obu krajów.
W 1414 roku król Władysław Jagiełło wysłał do sułtana
Mehmeda Czelebiego posłów Skarbka z Góry
i Grzegorza Ormianina z misją mediacyjną między
Węgrami a Turcją. Poselstwo zostało uwieńczone
sukcesem. Ta historyczna data warta jest podkreślenia,
ponieważ Polska była pierwszym krajem europejskim,
który nawiązał stałe stosunki dyplomatyczne
z ówczesnym Imperium Osmańskim.
Przez bez mała 300 lat – od panowania Władysława
Jagiełly do zawarcia traktatu karłowickiego w 1699
roku – stosunki polsko-tureckie przeplatały się
okresami wojen i pokoju. Jednakże w całej historii
obustronnych kontaktów okresy pokoju były
znacznie dłuższe niż okresy wojen. W sercach Polaków
na zawsze pozostanie szczera wdzięczność dla
Turcji za to, że nie uznała rozbiorów Polski. Znany
jest powszechnie ceremoniał powitania na dworze
sułtańskim posłów obcych państw w tamtym czasie
– szambelan, który anonsował posła Lehistanu,
po dłuższej chwili oczekiwania ogłaszał: „Poseł Lehistanu
nie przybył, utknął w drodze”.
Nową kartę przyjaznych stosunków między Polakami
a Turkami zapisał wiek XIX. Wtedy to w Turcji
znajdują schronienie i życzliwe przyjęcie rzesze
emigrantów politycznych i uciekinierów z rosyjskiej
armii. Największe fale emigracji do Turcji zbiegają
się z upadkiem powstań: styczniowego i listopadowego
oraz końcem rewolucji węgierskiej 1848–49
roku. Dzięki swej wiedzy, wykształceniu wojskowemu
i technicznemu Polacy włączyli się wtedy
w modernizację różnych dziedzin tureckiego życia
(warto tu wymienić Józefa Bema, Mariana Langiewicza,
Władysława Kościelskiego, Władysława Zamoyskiego
czy Michała Czaykowskiego). Ten – trwający
do dzisiaj – okres dobrych stosunków polsko-tureckich
utrwalił się w świadomości społecznej Turków
silniej niż czas konfliktów i wojen z przeszłości.
Tadeusz Majda