Topics of coins

The 35th anniversary of the pacification of the Wujek Coal Mine (in polish)

W reakcji na wprowadzenie przez władze PRL w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. stanu wojennego w Polsce zastrajkowało ponad 100 zakładów pracy. Wśród nich znalazły się również górnośląskie kopalnie, w tym KWK „Wujek”. Głównym powodem protestu było brutalne zatrzymanie (internowanie) podczas wprowadzania stanu wojennego Jana Ludwiczaka, przewodniczącego NSZZ „Solidarność” w Wujku. Górnicy podjęli decyzję, że nie podejmą pracy dopóki nie wróci on do kopalni. Zgłosili też inne postulaty, m.in. domagali się zniesienia stanu wojennego. Protestowi nie zapobiegła informacja, że „Wujek” został zmilitaryzowany. Nie zakończyły go też negocjacje z władzami.

W tej sytuacji 15 grudnia wieczorem zapadła decyzja o pacyfikacji kopalni. Rozpoczęła się ona 16 grudnia 1981 r. przed południem. Brali w niej udział żołnierze oraz milicjanci (w tym pluton specjalny Zmotoryzowanych Odwodów Milicji Obywatelskiej). Czołgi dokonały wyłomu w murach otaczających kopalnię, przez który wkroczyli milicjanci. Górnicy stawili zacięty opór. Około 12.30 na teren „Wujka” skierowano pluton specjalny ZOMO wyposażony w broń palną. Jego funkcjonariusze zaczęli strzelać w górników – jak później ustalono krótkimi seriami i pojedynczymi strzałami w odstępach czasu – mimo że byli oddaleni od strajkujących o około 20 metrów i ci nie stwarzali dla nich żadnego zagrożenia.

Pacyfikacja zakończyła się – z punktu widzenia władz – sukcesem, gdyż górnicy w ciągu kilku następnych godzin po użyciu broni opuścili teren kopalni. Jej bilans był jednak tragiczny. Od kul zginęło na miejscu sześciu górników: Józef Czekalski, Józef Krzysztof Giza, Ryszard Gzik, Bogusław Kopczak, Zbigniew Wilk i Zenon Zając. Trzech kolejnych: Joachim Gnida, Andrzej Pełka i Jan Stawisiński zmarło w wyniku odniesionych 16 grudnia 1981 r. ran postrzałowych. Ponadto zomowcy postrzelili 23 innych górników.

Grzegorz Majchrzak