Tematyka monet
Gorlice
Gorlice to zatopione w zieleni Beskidu Niskiego miasto na
pograniczu polsko-słowackim w województwie małopolskim. Jako
stolica powiatu łączy w sobie funkcje turystycznego i gospodarczego
centrum regionu. Gorlice w swej ponad sześciowiekowej historii
przeżywały wzloty i upadki - były niszczone przez wojny i pożary,
ale doświadczały też szybkiego wzrostu gospodarczego m.in. za
sprawą złóż ropy naftowej.
Miasto założył około 1355 r. Dersław I Karwacjan. O szybkim
rozwoju Gorlic jako ośrodka rzemieślniczo-handlowego zadecydowało
położenie na starym węgierskim trakcie handlowym oraz posiadany
przywilej urządzania cotygodniowych targów i dwóch jarmarków
rocznie.
Od założenia Gorlic aż do poł. XIX w. teren, w skład którego
wchodziło miasto oraz cztery okoliczne wsie nazywany był
"Dominium Gorlice" - Państwo Gorlickie.
Wiek XVII przyniósł Gorlicom ważne wydarzenia. W 1617 r. miasto
będące silnym ośrodkiem reformacji stało się areną głośnego sporu
pomiędzy kalwinami i arianami. W czasie potopu szwedzkiego,
2 maja 1657 r., zostało doszczętnie spalone przez wojska szwedzko-
-siedmiogrodzkie. Dziś o tamtych wydarzeniach przypomina kapliczka
z 1664 r. przy ul. Krętej, ufundowana przez jednego z mieszczan jako
wotum wdzięczności za ocalenie z pożogi w 1657 r.
Rok 1915 doświadczył miasto skutkami jednej z największych
operacji militarnych I wojny światowej na froncie wschodnim. W bitwie
pod Gorlicami 2 maja 1915 r. zginęło ponad 20 tys. żołnierzy, ok. 90%
budynków uległo zniszczeniu, a mieszkańcy zostali zdziesiątkowani.
Niemymi świadkami tych wydarzeń są rozsiane po Beskidzie Niskim
cmentarze wojskowe - na terenie Gorlic jest ich sześć.
Wieki XIX i XX przyniosły szybki rozwój miasta i regionu za sprawą
odkrycia bogatych złóż ropy naftowej, którą nie bez racji nazywano
"światłem z ziemi", "czarnym złotem". Zapotrzebowanie na ropę
rosło z upływem lat, powstawały więc pierwsze prymitywne studnie
ropne, kopanki i szyby. Już w 1852 r. w Siarach koło Gorlic, w tzw.
Pustym Lesie książę Stanisław Jabłonowski założył pierwszą na
Podkarpaciu kopalnię ropy o znaczeniu przemysłowym.
Odkrycie złóż ropy naftowej skłoniło do przyjazdu do Gorlic Ignacego
Łukasiewicza (1822-1882) - aptekarza, wynalazcę i przedsiębiorcę
naftowego uznawanego za twórcę polskiego przemysłu naftowego.
To właśnie on, wraz z Janem Zehem, podczas badań prowadzonych
we Lwowie uzyskał z ropy naftę. W Gorlicach skonstruował uliczną
lampę naftową, która w 1854 r. po raz pierwszy na świecie zapłonęła
przy skrzyżowaniu ulic w dzielnicy Zawodzie. Miejsce to upamiętnia
kapliczka z figurą Chrystusa Frasobliwego. Po czteroletnim pobycie
I. Łukasiewicza w Gorlicach pozostały liczne pamiątki, m.in.
w budynku ratusza, gdzie niegdyś mieściła się dzierżawiona przez
niego apteka, oraz w Muzeum Regionalnym PTTK przy ul. Wąskiej.
Rozwój przemysłu naftowego przyciągał do Gorlic także
zagranicznych przedsiębiorców. Jednym z nich był William Henry
Mac Garvey - kanadyjski przemysłowiec i wynalazca, który w 1883 r.
wybudował Rafinerię Nafty w Gliniku Mariampolskim (dzielnica
Gorlic), a z austriackim bankierem Johanem Bergheimem założył
Warsztat Mechaniczny - późniejszą Fabrykę Maszyn "Glinik". Przez
ponad 120 lat oba te zakłady w znacznym stopniu wpływały na
rozwój Gorlic, dając zatrudnienie mieszkańcom i zmieniając oblicze
miasta.
Także rodzimi naftowcy położyli wielkie zasługi dla rozwoju tej
ziemi. Są wśród nich postaci znane na polskiej arenie politycznej
XIX i XX wieku: Wojciech Biechoński - minister w Rządzie
Narodowym, burmistrz Gorlic; Aleksander Skrzyński - minister spraw
zagranicznych i premier II Rzeczypospolitej w latach 1925-1926;
Władysław Długosz - minister w rządzie wiedeńskim, odkrywca
wielkich złóż ropy w Borysławiu. Oni ukochali gorlicką ziemię
i ukryte w niej "czarne złoto". Dziś gorliczanie pielęgnują pamięć
o nich i gorlickim zagłębiu naftowym. Wyrazem tego jest utworzenie
Karpacko-Galicyjskiego Szlaku Naftowego, na którym znalazły się
m.in. skansen naftowy w Gorlicach przy ul. Lipowej oraz istniejące
od ponad 30 lat Muzeum Przemysłu Naftowego i Etnografii w Libuszy
koło Gorlic. A wszystko po to, by ocalić od zapomnienia skarb
gorlickiej ziemi, by potomni wiedzieli, czemu krajobraz jest tu usiany
masztami, trójnogami i kiwonami.
Jolanta Hajduk
Urząd Miejski w Gorlicach