Tematyka monet
Powstania Śląskie
Odradzająca się w 1918 r. polska państwowość zmagała się
z wieloma problemami. Jednym z nich była płynność granic
ówczesnej Rzeczypospolitej. Ich przebieg trzeba było albo
wynegocjować, albo wywalczyć, czynem zbrojnym popierając
dyplomatyczne postulaty. W takim kontekście należy rozpatrywać
trzy powstania śląskie.
Górny Śląsk był w państwie niemieckim przypadkiem
szczególnym – większość jego mieszkańców posługiwała się
językiem polskim, a raczej jego miejscowym dialektem. Nie
przesądzało to jednak o ich przynależności narodowej. Świadomość
Górnoślązaków wciąż polaryzowała się, czy to w kierunku polskim,
czy niemieckim.
Wojenna klęska Niemiec oraz nastroje rewolucyjne odcisnęły
na Górnym Śląsku szczególne piętno. Narastające od pewnego
czasu konflikty narodowościowe zyskały nowy impuls – było
nim powstanie państwa polskiego, zgłaszającego roszczenia
wobec tego uprzemysłowionego regionu o ogromnym potencjale.
Pod koniec 1918 r. ludność polska zaczęła tworzyć Rady Ludowe,
a górnośląscy delegaci uczestniczyli w obradach poznańskiego
Sejmu Dzielnicowego. Eskalacja konfliktu polsko-niemieckiego
była nieunikniona. Jego szczególne natężenie przypadło na lato
1919 r. – wtedy nastąpiła fala strajków, prowadzonych pod hasłami
socjalnymi i narodowościowymi.
Kontrakcja strony niemieckiej spowodowała, że część działaczy
miejscowej Polskiej Organizacji Wojskowej (POW) przystąpiła do
działania. W nocy z 16 na 17 sierpnia 1919 r. doszło do pierwszego
zbrojnego wystąpienia (I powstanie śląskie). Słabo skoordynowane
starcia ogarnęły głównie powiaty o największym odsetku polskiej
ludności – pszczyński i rybnicki. Na czele ruchu stanął kierujący
górnośląską POW Alfons Zgrzebniok. Początkowe drobne sukcesy
nie dały jednak zwycięstwa – nie zdołano zdobyć miast, nie było
też wsparcia z Polski. Wobec miażdżącej przewagi Niemców
Zgrzebniok już 24 sierpnia wydał rozkaz zaprzestania walk.
Pomimo porażki militarnej, w wyborach komunalnych 1919 r.
strona polska triumfowała. W lutym 1920 r. władzę na Górnym
Śląsku przejęli alianci, przygotowując plebiscyt. Miał on
rozstrzygnąć o przynależności regionu. W poprzedzającej go
kampanii starły się racje obu stron. W lepszej sytuacji znajdowali
się Niemcy, kontrolujący miejscową policję. W tej sytuacji
Alfons Zgrzebniok 19 sierpnia 1920 r. dał hasło do zbrojnego
wystąpienia (II powstanie śląskie). Tym razem przygotowano
je znacznie lepiej. Osiągnięto najważniejszy cel – usunięto
policję niemiecką i zastąpiono ją polsko-niemiecką policją
plebiscytową. Powstanie to nie przyniosło jednak właściwego
rozstrzygnięcia.
Dokonać miał tego plebiscyt, który odbył się 20 marca
1921 r. Wskutek wielu czynników, po części zawinionych przez
stronę polską (jak żądanie przyznania prawa głosu wszystkim
urodzonym na obszarze plebiscytowym) 59,6% głosujących
opowiedziało się za Niemcami. Triumfowali oni w zachodnich
powiatach oraz w miastach. Na wschodzie regionu oraz na wsi
dominowała opcja polska.
Ponieważ wśród aliantów trwały spory o interpretację
wyników plebiscytu, stojący na czele Polskiego Komisariatu
Plebiscytowego (PKPleb) Wojciech Korfanty rzucił hasło do
kolejnego, trzeciego już powstania. Rozpoczęło się ono w nocy
z 2 na 3 maja 1921 r., pod każdym względem były to już
regularne działania wojenne. Ich celem było dojście do tzw.
linii Korfantego, czyli postulowanej granicy polsko-niemieckiej.
Wykorzystując zaskoczenie, linię tę osiągnięto już w pierwszym
tygodniu walk.
Kontrofensywa przeciwnika, choć nie przyniosła rozstrzygnięcia,
zagroziła przerwaniem powstańczego frontu. W tej sytuacji
interweniowali alianci, wymuszając zawieszenie broni.
Walki wygasły ostatecznie z końcem lipca.
W 1922 r., w wyniku podziału Górnego Śląska dokonanego
po powstaniu, po stronie niemieckiej pozostało 70% obszaru
plebiscytowego. Równocześnie Polsce przypadła większość
miejscowego przemysłu kopalnianego i hutniczego. Wchodząc
w skład Rzeczypospolitej, polski Górny Śląsk, stał się jej
wyjątkowo bogatą częścią.
Grzegorz Bębnik