Tematyka monet
Europa bez barier – 100-lecie Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi
Mimo rozwoju medycyny nadal rodzą się niewidome dzieci, a ludzie
tracą wzrok z powodu różnych schorzeń i wypadków. Według danych
GUS w Polsce żyje ponad 1 800 000 osób niepełnosprawnych z powodu
uszkodzeń i chorób narządu wzroku. Osoby z uszkodzonym wzrokiem to bardzo zróżnicowana populacja
– małe dzieci, młodzież, dorośli i ludzie w podeszłym wieku. Są wśród
nich tacy, którzy urodzili się niewidomymi lub słabowidzącymi i tacy,
którzy tracą wzrok już jako osoby dorosłe. Niektórzy nie widzą nic, inni
mają poczucie światła, jeszcze inni widzą świat niewyraźnie. Wśród
ludzi słabowidzących są tacy, którzy widzą świat jakby przez mgłę,
a inni we fragmentach. Niektórzy mają mroczek centralny i wtedy widzą
tylko obiekty znajdujące się z boku. Jeszcze inni mają zawężone
pole widzenia i widzą jak przez lunetę albo dziurkę od klucza. Mimo
tak poważnych problemów ludzie ci mogą nadal żyć samodzielnie
i aktywnie, konieczne jest jednak, aby otoczenie rozumiało ich
ograniczenia oraz udzielało wsparcia w sposób umiejętny.
Trzeba pomóc osobom tracącym wzrok i ich bliskim w odnalezieniu
się w nowej sytuacji. Nauczyć, jak być samodzielnym w domu,
w podróży, w pracy, i jak aktywnie uczestniczyć w życiu społecznym.
Pomoc ta wymaga systemowych rozwiązań, trzeba też zabiegać
o właściwe postrzeganie osób z uszkodzonym wzrokiem. Na przykład
w odniesieniu do malutkich dzieci trzeba zadbać o to, by miały
odpowiednie zabawki rehabilitacyjne, które stymulowałyby ich rozwój.
Trzeba zadbać, by rodzice, starając się przywrócić dziecku widzenie
czy zachować jego resztki nie zaniedbywali innych bardzo ważnych
dziedzin – wychowania, rehabilitacji, ogólnego rozwoju dziecka. Pomoc
musi być kierowana nie tylko do niewidomego dziecka, ale także do
jego rodziców – najczęściej osób pełnosprawnych. W miarę jak dziecko
rośnie, pojawiają się inne pytania: do jakiej szkoły – specjalnej czy
ogólnodostępnej powinno trafić, z jakich może i powinno korzystać
podręczników – w brajlu czy w powiększonym druku, co o kształceniu
niewidomego czy słabowidzącego dziecka powinni wiedzieć jego
nauczyciele. Również w tych kwestiach potrzebna jest fachowa pomoc
i doradztwo.
Oczywiście odmiennego wsparcia oczekuje niewidoma młodzież,
która staje przed wyborem zawodu, kierunku studiów, czy ogólnie
swojej życiowej drogi. W związku z tym młodzi ludzie oczekują
podpowiedzi, jak mogą się zorganizować, tak aby skutecznie sobie
pomagać, jak mogą dzielić się doświadczeniami, podpowiadać sobie
wzajemnie, jaki sposób rozwiązania danego problemu jest najszybszy,
najtańszy, najlepszy.
Ludzie dorośli mają jeszcze inne problemy. Jak uzyskać nową pracę
albo jak w niej się utrzymać; ogólniej jak zdobywać środki do życia.
Zatrudnionych jest zaledwie 18 procent osób będących w wieku
aktywności zawodowej. Najliczniejszą grupę stanowią masażyści
i fizykoterapeuci oraz pracownicy administracyjno-biurowi.
Ważne jest także to, aby osobie niewidomej pomóc opanować proste,
ale konieczne życiowe umiejętności, takie jak samodzielne, bezpieczne
przemieszczanie się z białą laską, prowadzenie gospodarstwa domowego.
Osobę słabowidzącą trzeba nauczyć jak najskuteczniej wykorzystywać
posiadane resztki widzenia, jak korzystać z pomocy optycznych
(lupy, lunety), odpowiedniego światła, z właściwie zróżnicowanych
i skontrastowanych kolorów. Umiejętności tych osoby niewidome
i słabowidzące uczone są w czasie szkoleń grupowych i indywidualnych.
Odrębną kategorię stanowią ludzie w wieku podeszłym. Oni
potrzebują przede wszystkim zwykłej życiowej opieki, fachowej
pomocy w załatwieniu codziennych spraw, a czasem po prostu
obecności drugiego człowieka. Polski Związek Niewidomych
prowadzi trzy domy pomocy społecznej dla osób niewidomych
w podeszłym wieku.
Aby człowiek mógł żyć pełnią życia, nie wystarczy zaspokajanie
podstawowych, życiowych potrzeb. Osoby niewidome i słabowidzące,
jak wszyscy inni ludzie, potrzebują mieć dostęp do kultury, do wiedzy, do
bieżącej informacji. Współczesne technologie pozwalają na korzystanie
przez osoby z uszkodzonym wzrokiem z komputera i Internetu.
Niewidomi i słabowidzący próbują swoich sił w takich dziedzinach
jak: recytacja, teatr, muzyka, śpiew, rzeźba, a w wypadku
słabowidzących także malarstwo.
W 2011 r. minęła 60. rocznica powstania Polskiego Związku Niewidomych
– największej organizacji zrzeszającej samych niewidomych
i słabowidzących.
Polski Związek Niewidomych jest jedną z ponad 5000 zarejestrowanych
w Polsce organizacji pozarządowych pożytku publicznego.
Ze względu na liczbę członków jest to najbardziej reprezentatywne
stowarzyszenie środowiska osób niewidomych i słabowidzących.
PZN jest organizacją samopomocową powołaną przez samych
niewidomych, działającą na rzecz niewidomych i zarządzaną przez
niewidomych. Prowadzi bardzo zróżnicowaną działalność na
rzecz ludzi, którzy na skutek utraty widzenia ulegają wykluczeniu
społecznemu.
Małgorzata Pacholec
Dyrektor Polskiego Związku Niewidomych
Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Laskach powstał dzięki Elżbiecie
Róży Czackiej. Utratę wzroku w młodości odczytała jako swoje
powołanie. W 1911 r. założyła Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi,
a kilka lat później – Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Służebnic
Krzyża. W oparciu o te filary zbudowała na początku lat 20. XX w. Zakład
dla Niewidomych w Laskach. Elżbieta Czacka doskonale zdawała sobie
sprawę, jak ważne jest wychowanie niewidomych do samodzielnego,
w pełni odpowiedzialnego życia. Dlatego Laski wychowują niewidome
dzieci od pierwszych miesięcy po urodzeniu po maturę lub egzaminy
zawodowe, starając się zapewnić im warunki do wzrastania w poczuciu
własnej godności i otwartości na innych. W przyszłości zaowocuje
to ich samodzielnym życiem w rodzinach, w środowiskach pracy,
w społeczeństwie osób widzących.
Szymon Sławiński
Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi