Tematyka monet

Odkryj Polskę – 25 lat wolności

To nie miało prawa się zdarzyć. 25 lat temu najwięksi optymiści nie wierzyli w upadek komunizmu. Polacy byli znużeni i zniechęceni: stanem wojennym, kartkami na mięso i cukier, bezowocnymi próbami reform. Chcieli żyć jak zachodni Europejczycy. Strajki, które wybuchły w sierpniu 1988 roku, były wyrazem społecznego niezadowolenia, a zarazem ostrzeżeniem dla rządzących przed niebezpieczeństwem kolejnego wielkiego wybuchu.

Ale i rządzący odczuwali zmęczenie jałowością swoich działań; zdawali sobie sprawę, że bez społecznego mandatu nie zreformują gospodarki i nie zapewnią spokoju w kraju. W takim klimacie do rozmów przy Okrągłym Stole przystąpili reprezentanci „Solidarności”, niezależni eksperci i przedstawiciele władzy. Już sam fakt, że reprezentanci dwóch zwalczających się dotąd obozów podali sobie ręce i podjęli dialog, był symboliczny. Dla świata Okrągły Stół stał się polskim modelem porozumienia ponad podziałami, sposobem rozwiązywania konfliktów drogą pokojową, bez użycia przemocy. Podczas tych rozmów zdecydowano o przeprowadzeniu wyborów do parlamentu. Odbyły się 4 czerwca 1989 roku.

Były to pierwsze częściowo wolne wybory w historii Polski po II wojnie światowej. Przedstawiciele władz komunistycznych zagwarantowali PZPR i jej satelitom obsadę co najmniej 65 proc. miejsc w Sejmie. Pozostałe mandaty poselskie (35 proc.) zostały przeznaczone dla kandydatów bezpartyjnych. Walka o te miejsca oraz o wszystkie mandaty senatorskie miała charakter demokratyczny. Wydawało się jednak, że „Solidarność” nie ma szans w starciu z reżimem „uzbrojonym” w media. Ten jednak wykazał się pychą: nie docenił mobilizacji ludzi zgromadzonych wokół Komitetu Obywatelskiego. Wytarte frazesy „Dziennika Telewizyjnego” nie mogły konkurować ze świeżością kampanii opozycji. Zużyte twarze ludzi systemu bladły wobec wszechobecnych zdjęć ich konkurentów stojących u boku zwycięskiego Lecha Wałęsy.

Wybory zakończyły się zdecydowanym zwycięstwem opozycji solidarnościowej. Jej kandydaci uzyskali wszystkie 161 mandatów przeznaczonych dla bezpartyjnych, a także 99 proc. miejsc w Senacie. Jednocześnie obóz PRL-owskiej władzy poniósł porażkę. Za najbardziej dotkliwą klęskę uznano przegraną niemal wszystkich kandydatów z tzw. listy krajowej, obejmującej większość przywódców reżimu. W wyniku wyborów czerwcowych Polska stała się pierwszym państwem bloku wschodniego, w którym przedstawiciele opozycji demokratycznej uzyskali realny wpływ na sprawowanie władzy. Wybory 4 czerwca należy uznać za moment przełomowy dla procesu przemian politycznych w Polsce, ponieważ zapoczątkowały nagłe i zdecydowane przyspieszenie transformacji ustrojowej. Wkrótce pierwszym niekomunistycznym szefem rządu od zakończenia wojny został Tadeusz Mazowiecki. Do historii przeszły słowa, które wygłosił podczas pierwszego exposé, tuż po tym, jak zasłabł przy mównicy: „Doszedłem do stanu takiego jak polska gospodarka”.

Stan gospodarki zaczął się jednak powoli zmieniać. Raz rozpoczętej, co warte podkreślenia bezkrwawej, rewolucji nic nie było w stanie zatrzymać. Polacy mogli się już zrzeszać w partiach politycznych. Zniesiona została cenzura. Zmianom politycznym towarzyszyły ekonomiczne, wprowadzane przez Leszka Balcerowicza. 17 września 1993 r. kraj opuścili ostatni żołnierze Federacji Rosyjskiej. W 1999 roku staliśmy się pełnoprawnym członkiem NATO, w 2004 – Unii Europejskiej. Spełniły się nasze marzenia o życiu w wolnym kraju. Dnia 4 czerwca 1989 roku Polacy zmęczeni autorytarną władzą zapoczątkowali przemiany polityczne, które w kolejnych miesiącach odmieniły Europę. Wrzucanie na początku czerwca kartek do urn wyborczych w Białymstoku, Kaliszu czy Wrocławiu zaowocowało latem otwarciem granic na Węgrzech, a jesienią zburzeniem muru berlińskiego. Zwycięstwo Komitetów Obywatelskich Solidarności, zwycięstwo Polaków, otworzyło drogę do wolności i zjednoczenia Europy, do zerwania żelaznej kurtyny.

prof. Marcin Zaremba
Instytut Historyczny UW