Tematyka monet

65. rocznica Powstania Warszawskiego - poeci warszawscy Krzysztof Kamil Baczyński i Tadeusz Gajcy

Wbrew przysłowiu inter arma silent Musae (w czasie wojny milczą Muzy), w okupowanej w czasie II wojny światowej stolicy zabłysło talentami poetyckimi wielu bardzo młodych ludzi. Najwybitniejsi spośród nich to Krzysztof Kamil Baczyński i Tadeusz Gajcy. Obaj urodzili się i zginęli w Warszawie.

Krzysztof Kamil Baczyński, pseud. literacki Jan Bugaj (ur. 1921), maturzysta Liceum Stefana Batorego z 1939 r., planował studia w ASP. Od 1942 r. student tajnej polonistyki UW, był w redakcji pisma „Droga”. W 1943 r. wstąpił do harcerskich Grup Szturmowych AK. Ukończył Szkołę Podchorążych Rezerwy Piechoty „Agricola” w stopniu st. strzelca podchorążego Uczestniczył w akcji wykolejenia pociągu niemieckiego na odcinku Tłuszcz- -Urle. Był początkowo w batalionie „Zośka” (sekcyjny w plutonie „Alek” kompanii „Rudy”), potem „Parasol” (zastępca dowódcy 3. plutonu 3. kompanii) Zaskoczony wybuchem Powstania Warszawskiego nie zdołał dotrzeć do swojego plutonu, walczył w okolicy Placu Teatralnego w oddziale „Leszka” (Lesław Kossowski). Zginął 4 sierpnia 1944 r. w Pałacu Blanka.

Wiersze Baczyńskiego, nawiązujące do tradycji romantycznej, są zapisem przyspieszonego dojrzewania, rozterek i wyborów moralnych samego poety i całego pokolenia. Pełne symbolicznych wizji, katastroficznych przeczuć, mówią o rozterce artysty podejmującego nakaz walki z okupantem, porażeniu śmiercią i pięknie świata. Znane są subtelne liryki miłosne, których adresatką była Barbara Drapczyńska, od 1942 r. żona poety. Jego wiersze ukazały się w dwóch antologiach konspiracyjnych z 1942 r. („Pieśń niepodległa” i „Słowo prawdziwe”) oraz w tomach „Wiersze wybrane” (1942) i „Arkusz poetycki” (1944). Tomiki „Zamknięty echem” (1940), „Dwie miłości” (1940), „Modlitwa” (1942) zaprojektował i wykonał własnoręcznie w kilku egzemplarzach. Cały jego dorobek, zachowany w rękopisach – około 500 liryków, opowiadania i dramat wierszem – pozwala ocenić, że talent Baczyńskiego był na miarę Słowackiego i Norwida.

Tadeusz Gajcy, pseud. Karol Topornicki (ur. 1922), uczeń szkoły ojców Marianów na Bielanach. We wrześniu 1939 r., nie uzyskawszy przydziału wojskowego, wyruszył z Warszawy na wschód, dotarł do Włodawy. Po powrocie zdał na tajnych kompletach maturę (1941), rozpoczął studia na konspiracyjnej polonistyce UW. Związany był z kręgiem podziemnej Konfederacji Narodu i redakcją „Sztuki i Narodu” (od listopada 1943 r. redaktor pisma). Wziął udział w słynnej akcji złożenia wieńca pod pomnikiem Kopernika (1943). W Powstaniu Warszawskim walczył w Dyonie Motorowym, potem w oddziale „Ryszarda” (Jerzego Bondorowskiego). Zginął prawdopodobnie 16 sierpnia 1944 r., w gruzach wysadzonej przez Niemców kamienicy przy ulicy Przejazd 1/3 razem z przyjacielem, także poetą, Zdzisławem Stroińskim.

Gajcy był twórcą liryki wizyjnej, o bogatej metaforyce łączącej elementy baśni, snu i jawy. Odwoływał się do tradycji katastrofistów. Wybrał postawę czynną, widząc poetę w roli wychowawcy narodu. Katastroficzna wizja zdominowała poematy „Z dna” (echo przeżyć z września 1939) i „Widma” (drukowane w 1943 r. w debiutanckim tomie pod tym samym tytułem). Był autorem dramatu „Homer i Orchidea”, utworów prozą, artykułów krytycznoliterackich i groteskowego widowiska „Misterium niedzielne”. Tragizm artysty, który traci należną sztuce „czystość”, gdy wybiera walkę, najpełniej wyraził w wierszach zawartych w tomie „Grom powszedni” (wyd. 1944). Testamentem poetyckim Gajcego stał się poemat „Do potomnego”, pisany tuż przed wybuchem Powstania.

Żaden z młodych poetów nie urodził się żołnierzem. Moralny i patriotyczny obowiązek nie pozwolił im jednak zamknąć się w świecie sztuki. Stratę, jaką wraz z ich śmiercią poniosła polska kultura, najlepiej wyrażają słowa: należymy do narodu, którego losem jest strzelać do wroga z brylantów.

Elżbieta Szymańska
Muzeum Literatury