Tematyka monet

Ratusz w Poznaniu

Poznański ratusz jest najwspanialszą budowlą renesansową w Wielkopolsce i jedną z piękniejszych w Polsce. Najstarsza wzmianka o budynku pochodzi z 1310 r. Wzniesiono go zapewne niewiele wcześniej, na przełomie XIII i XIV w. W połowie XVI wieku wielki pożar strawił część starego gmachu. Miasto zaprosiło wówczas do współpracy włoskiego architekta Jana Baptystę Quadro z Lugano, który przebudował skromny gotycki budynek na okazałą, reprezentacyjną siedzibę władz miejskich, którą podziwiamy do dziś.

Kiedy spogląda się na Poznań z lotu ptaka, łatwo można dostrzec, że gmach ratusza jest nieco przekrzywiony względem pierzei rynku. Podejrzewa się, że jest to zabieg świadomy. Dzięki niemu, gdy wchodzi się na Stary Rynek od strony ul. Wielkiej, dawniej jednej z ważniejszych arterii w mieście, można odnieść wrażenie, że ratusz jest jeszcze większy.

Jednak nawet bez tej architektonicznej sztuczki jest co podziwiać. Trzykondygnacyjna loggia jest bogato zdobiona płaskorzeźbami, przedstawiającymi cnoty rajców: cierpliwość, roztropność, miłość, sprawiedliwość, wiarę, nadzieję oraz męstwo i umiarkowanie. Ukazane są na niej także wizerunki polskich królów oraz postaci antycznych. Elewacje upiększają liczne łacińskie inskrypcje, a nad gmachem góruje wieża zwieńczona potężnym orłem.

Pomiędzy loggią a wieżą znajdują się trzy mniejsze wieże tworzące attykę. Swym kształtem nawiązuje ona do muru obronnego – motywu znanego z wielu herbów miast. Środkowa wieża jest szczególnie wyróżniona, zainstalowano na niej zegar, nad którym każdego dnia w samo południe można zobaczyć dwa bodące się, blaszane koziołki, będące jedną z atrakcji turystycznych Poznania.

Wnętrza ratusza są dziś siedzibą Muzeum Historii Miasta Poznania (oddziału Muzeum Narodowego). W jego zbiorach znajduje się około 12 tys. obiektów, dokumentujących ponad 750-letnie dzieje miasta. Najbardziej reprezentacyjnym pomieszczeniem ratusza jest Wielka Sień – sala używana do dziś w najważniejszych dla Poznania momentach.

Prezydent Miasta Poznania
Jacek Jaśkowiak