Tematyka monet

100-lecie zaślubin Polski z Bałtykiem

Rzeczpospolita nad Bałtykiem
Rozpad państw zaborczych po I wojnie światowej, działania Polaków na emigracji i walki polskich formacji wojskowych na wszystkich frontach stanowiły podstawę polskiej niepodległości. Na jej formę mieli wpływ zachodni politycy. „Swobodny i bezpieczny dostęp do morza”, jak czytamy w 13 punkcie orędzia prezydenta Stanów Zjednoczonych Thomasa Woodrowa Wilsona z 8 stycznia 1918 roku, był w postanowieniach Traktatu Wersalskiego przesądzony. Kiedy po 11 listopada 1918 roku długo jeszcze trwały walki o granice odradzającego się państwa, w dawnych Prusach Królewskich i na Pomorzu Gdańskim myślano o wyrwaniu z niemieckich kleszczy korytarza do Bałtyku. Wielka w tym zasługa admirała Kazimierza Porębskiego, inicjatora budzenia „świadomości morskiej” w społeczeństwie polskim. W imieniu Rzeczypospolitej przyznaną Polsce część Pomorza przejmował od Niemców generał Józef Haller, dowódca Frontu Pomorskiego.

Zaślubiny z morzem – otwarcie na świat
We wtorek 10 lutego 1920 roku około godziny 10.00 z Gdańska do Pucka wyruszył specjalny polski pociąg. Podróż trwała cztery i pół godziny! „Tak śliczną mieliśmy przed pociągiem lokomotywę, że – jak relacjonował korespondent „Gazety Gdańskiej” – już do Wrzeszcza uwlec się jakoś nie mogła […]”. Ten efekt niemieckiego sabotażu nie wpłynął na przebieg akcji. Delegacje przybyły do Pucka z całej Polski. „Masy ludu i wojska” w strugach deszczu, „wśród bicia z dział” dotarły na „plac lotniczy”, na którym zaimprowizowano kaplicę. Na maszt wciągnięto polską flagę i odprawiono Mszę Świętą. „Witamy cię, morze nasze polskie, i bierzemy cię w posiadanie” – tak zakończył kazanie ksiądz Józef Wrycza. Nad brzegiem morza wbito pamiątkowy pal, na którym osadzono polską flagę.

Józef Haller i pierścień
Generał Józef Haller konno wjechał do morza. W imieniu Rzeczypospolitej wrzucił do wody platynowy pierścień od polskich gdańszczan i zakończył uroczystość słowami: „Oto dzisiaj dzień czci i chwały. Rozpostarł skrzydła Orzeł Biały, nie tylko nad ziemiami polskimi, ale i nad morzem polskim. Naród czuje, że go już nie dusi hydra, która dotychczas okręcała mu szyję i piersi. Teraz wolne przed nami światy i wolne kraje. Żeglarz polski będzie mógł dzisiaj wszędzie dotrzeć pod znakiem Białego Orła, cały świat stoi mu otworem”.

Zaślubiny z morzem – początek sukcesu
Z inspiracji admirała Porębskiego zorganizował się ogólnopolski „ruch morski”. Powstawały nowe organizacje: od Stowarzyszenia Pracowników na Polu Rozwoju Żeglugi „Bandera Polska” w 1918 roku do Ligi Morskiej i Kolonialnej w roku 1930. Polskie Pomorze, zaledwie 140 km linii brzegowej z Półwyspem Helskim włącznie, stało się obszarem wielkiego cywilizacyjnego eksperymentu, na którym dystansując się od wrogo nastawionego do Polski Wolnego Miasta Gdańska, prawie wszystko budowano od podstaw. Eksperymentu, którego wizytówką stało się miasto Gdynia. Eksperymentu, który przyczynił się do rozwoju całej gospodarki narodowej, w tym do obronności kraju i turystyki. Dzisiaj brzeg Bałtyku w Pucku zdobi pamiątkowy słup z orłem Jagiellonów i napisem „Roku Pańskiego 1920, 10 lutego Wojsko Polskie z generałem Józefem Hallerem na czele objęło na wieczne posiadanie polskie morze”.

Poznaj monetę
Na awersie przedstawiono odzyskaną część Pomorza, ograniczoną przez terytorium Niemiec oraz rybaka kaszubskiego ze zwojem sieci i z długim wiosłem, charakterystycznym dla regionu i okresu historycznego. Na rewersie widnieje generał Józef Haller wjeżdżający konno w wody Zatoki Puckiej w symbolicznym akcie zaślubin z morzem. W tle stylizowana manifestacja patriotyczna 10 lutego 1920 roku, z silnym akcentem narodowym – flagami państwowymi. Bursztynowy element podkreśla morski charakter monety.

dr Jan Tarczyński