Tematyka monet
Igrzyska XXIX Olimpiady: Pekin 2008
'CITIUS, ALTIUS, FORTIUS' (szybciej, wyżej, silniej) - choć słowa
te stały się dewizą ruchu olimpijskiego dopiero na przełomie wieków XIX
i XX – nawiązują oczywiście do tradycji starożytnej. Wszak pierwsze
igrzyska rozegrano w greckiej Olimpii już w 776 roku p.n.e. i odtąd odbywano
je regularnie co cztery lata. Początkowo trwały tylko jeden dzień, z czasem
jednak – gdy program ich wzbogacano – znacznie się rozrosły. Było tak
aż 292 (!) razy – do czasu, gdy organizowania igrzysk... zabroniono. Zakaz
przetrwał długo, bo niemal do końca XIX wieku, a tym, który postanowił
igrzyska reaktywować, był francuski pedagog – baron Pierre de Coubertin.
W 1896 r. w Atenach nieco ponad 240 zawodników (wyłącznie mężczyzn)
z 14 państw rywalizowało w 43 konkurencjach. Odnowiony ruch rozwijał się
szybko, obejmował nowe państwa i rozszerzał się o nowe dziedziny sportu;
stał się także dostępny dla kobiet. Rywalizacja sportowa wzbogaciła się
o idee filozoficzne i pedagogiczne, akcentujące takie walory sportu, jak:
kształtowanie silnej woli, potrzeba regularnych ćwiczeń, szacunek dla
rywala, odrzucenie możliwości nieuczciwego zwyciężania itp. Pojawiły
się też pierwsze elementy symboliki i ceremoniału olimpijskiego – defilada
uczestników, hymn olimpijski, później – flaga olimpijska, zapalany na
stadionie znicz (z czasem wieńczący wielokilometrową sztafetę, wiodącą do
miasta igrzysk aż z Olimpii), wreszcie – ślubowania zawodników i sędziów...
Już od pierwszych igrzysk nowożytnych każde kolejne spotkanie
sportowców (a dotyczy to także rozgrywanych od 1924 r. igrzysk
zimowych) było większe od poprzedniego. Przybywało dyscyplin
i konkurencji, więcej było ekip i więcej startujących. Międzynarodowy
Komitet Olimpijski zahamował tę tendencję dopiero w latach 90. XX
wieku, ustalając liczbę zawodników na igrzyskach na najwyżej 10.500–
10.600. Działanie to wymusiło skomplikowany system kwalifikacji. Cóż
jednak było robić, skoro światowy ruch olimpijski skupia już 205 państw
wszystkich kontynentów?
Igrzyska XXIX Olimpiady odbędą się w Pekinie w dniach 8 – 24 sierpnia
2008 r. Będą relacjonowane na cały świat przez prawie 16-tysięczną
armię wysłanników prasy, radia i telewizji. Szacujemy, że łącznie polska
reprezentacja będzie nieco liczniejsza od tych, które startowały na kilku
ostatnich igrzyskach: w Atlancie (197 osób), Sydney (199) czy Atenach
(201). Z iloma i jakimi medalami wróci w końcu sierpnia do kraju – trudno
przewidzieć, ale wszyscy sądzą, że będzie lepiej niż w Atenach (10 krążków,
w tym 3 złote). Ciekawe, który z naszych olimpijczyków sięgnie w chińskiej
stolicy po medal... jubileuszowy. Okazuje się bowiem, że w historii
wszystkich (letnich i zimowych) olimpijskich występów Polaków na koncie
naszej reprezentacji jest dokładnie 259 medali!
Miasto Igrzysk to liczący około 13 milionów mieszkańców Pekin.
Decyzja MKOl z połowy 2001 r., powierzająca stolicy ChRL rolę
gospodarza, wywołała w Chinach wielką radość – gospodarze solidnie
wzięli się do pracy i zapewnili przedsięwzięciu ogromne środki
finansowe. Na sport Chiny mocno postawiły znacznie wcześniej,
a efektem tego była stale rosnąca liczba medali zdobywanych przez
ich sportowców choćby na igrzyskach olimpijskich – od 28 (w tym
5 złotych) w Seulu (1988), aż po 63 (z czego 32 to te z najcenniejszego
kruszcu) w Atenach (2004). W efekcie gospodarze IO 2008 awansowali
na drugie miejsce w medalowym rankingu poprzednich Igrzysk.
W marcu 2008 r. o pekińskich Igrzyskach stało się dodatkowo głośno
po dramatycznych, antyrządowych demonstracjach w Tybecie i ich
stłumieniu przez władze. Na tym tle na nowo odżyły spory, czy Chiny
dojrzały do organizacji największego sportowego święta. Działacze
międzynarodowego ruchu olimpijskiego, mądrzejsi o fatalne dla sportu
doświadczenia z lat: 1976, 1980 czy 1984, zdecydowanie odrzucili
pomysły zbojkotowania Igrzysk – widząc w tej imprezie kolejną szansę
na demokratyzację życia w Chinach.
Gospodarze przygotowali igrzyska z ogromnym rozmachem. Do końca
2007 r. gotowe były wszystkie areny sportowe, pod koniec marca 2008 r.
oddano do użytku jeszcze Stadion Narodowy, zwany „Ptasim gniazdem”.
Obecnie wszystkie obiekty olimpijskie mają już za sobą udane sprawdziany
podczas imprez testowych. Przy okazji „trenowały” wszystkie służby
gospodarzy.
Uroczystość otwarcia (ma trwać 3,5 godziny) już dawno wyznaczono
na godzinę ósmą osiem wieczorem, ósmego dnia ósmego miesiąca, dwa
tysiące ósmego roku co ma zapewnić imprezie murowane powodzenie,
bowiem ósemka jest w chińskiej tradycji uważana za liczbę bardzo
szczęśliwą. Zainteresowanie Igrzyskami jest ogromne – bilety sprzedają
się doskonale; do społecznej pracy przy obsłudze gości Igrzysk zgłosiło się
760 tysięcy osób – to 10 razy więcej niż będzie potrzeba w sierpniu. Trwa
wielki program edukacyjny, mający przybliżyć społeczeństwu Chin,
zwłaszcza dzieciom i młodzieży, nie tylko ideę olimpizmu czy reguły
poszczególnych dyscyplin sportu, ale także – zasady dobrego zachowania.
Natomiast masowa nauka języków obcych ma ułatwić porozumiewanie
się z gośćmi olimpijskiego Pekinu. Wszystko wskazuje na to, iż będą to
wyjątkowo piękne i udane Igrzyska. Oby również dla sportowców w białoczerwonych
strojach i z orzełkiem na piersi!
Henryk Urbaś
Rzecznik prasowy Polskiego Komitetu Olimpijskiego