Tematyka monet
Grunwald i Kłuszyn
Jedną z największych bitew w średniowiecznej Europie była
bitwa pod Grunwaldem stoczona 15 lipca 1410 r. Bitwa pod Kłuszynem stanowiła natomiast apogeum trwającego 9 lat
konfliktu polsko-moskiewskiego. Bitwa pod Grunwaldem 1410
Polsko-litewskie
siły dowodzone przez króla Władysława Jagiełłę liczyły około
45 tysięcy zbrojnych, głównie jazdy. Krzyżacy pod wodzą wielkiego
mistrza Ulryka von Jungingena wystawili około 16 tysięcy jazdy
i 5 tysięcy piechoty. Moment rozpoczęcia bitwy został wybrany
przez króla, który opóźniając rozpoczęcie boju, doprowadził do
zmęczenia Krzyżaków rozstawionych od rana w szykach bojowych.
Około południa bitwa rozpoczęła się dwukrotnym wystrzałem
z krzyżackich armat. W tym momencie do boju ruszyły oddziały
litewsko-ruskie, które po wybiciu artylerzystów starły się
z ciężkozbrojną jazdą zakonną. Po godzinnej walce Litwini rzucili
się do ucieczki - prawdopodobnie był to celowy manewr, który miał
za zadanie wciągnąć w pułapkę lewe skrzydło armii krzyżackiej.
Wskazuje na to późniejszy powrót na pole bitwy wojsk litewskich,
które wybiły rozsypanych w bezładnym pościgu nieprzyjaciół.
Główne siły wojsk koronnych weszły do bitwy z pewnym
opóźnieniem. Zgodnie z ówczesną taktyką poszczególne oddziały
i chorągwie były uformowane w głębokie kolumny poprzedzane
klinem złożonym z najlepszych rycerzy. Taki szyk zapewniał dużą
manewrowość i umożliwiał wycofanie się chorągwi po nieudanej
szarży, a także dawał możliwość zaopatrzenia się w nowe kopie
w miejsce skruszonych.
Po sześciogodzinnym boju Polacy, wsparci przez powracające
oddziały litewskie księcia Witolda, otoczyli wojska zakonne.
W walce poległ Ulryk von Jungingen i wielu dostojników zakonnych,
a szeregi krzyżackie rzuciły się do panicznej ucieczki. Szturmem
zdobyto otoczony wozami obóz krzyżacki.
Po bitwie wyruszono pod Malbork, wówczas będący twierdzą
nie do zdobycia. Po krótkim i bezskutecznym oblężeniu wojska
Jagiełły powróciły do Polski.
Rezultatem bitwy pod Grunwaldem był pokój zawarty w Toruniu
w 1411 r. Choć warunki pokoju były niewspółmierne do skali
zwycięstwa, to jednak satysfakcjonował on Polskę i Litwę, gdyż
dawał im terytoria, o które toczyła się wojna.
Bitwa pod Kłuszynem 1610
Bitwa pod Kłuszynem stanowiła apogeum trwającego 9 lat
konfliktu polsko-moskiewskiego. Polska, realizując dynastyczne
plany króla Zygmunta III Wazy, zaangażowała się w otwarty
konflikt ze wschodnim sąsiadem. Wsparcie udzielone carowi
przez króla Szwecji Karola IX skłoniło króla Zygmunta III do
rozpoczęcia we wrześniu 1609 r. działań wojennych w państwie
moskiewskim. Pierwszym celem miało być zdobycie Smoleńska.
W maju 1610 r. car rozpoczął przygotowania do odsieczy miasta
- zgromadził ponad 30 tysięcy żołnierzy dowodzonych przez
jego brata Dymitra Szujskiego i około 8 tysięcy cudzoziemskich
sojuszników pod wodzą Jakuba de la Gardie, którzy po przejściu
pod Kłuszyn stanęli w warownym obozie. W ich kierunku
wyruszyło siedmiotysięczne polskie wojsko pod dowództwem
hetmana Stanisława Żółkiewskiego. W większości była to jazda
- husaria i lżej zbrojni kozacy. Po całonocnym marszu, 4 lipca
przybyli pod Kłuszyn.
O świcie husaria zaatakowała lewe skrzydło wojsk
moskiewskich. Ataki następowały jeden po drugim, oddziały
po starciu wycofywały się, by umożliwić szarżę kolejnym
chorągwiom. Mijały godziny krwawego boju, a ciągłe ataki
jazdy nie przynosiły rozstrzygnięcia. Wtedy zaatakowano prawe
skrzydło moskiewskie złożone z wojsk cudzoziemskich, które
stawiły twardy opór.
Falowe ataki, w które hetman Żółkiewski zaangażował
wszystkie dostępne siły, dały w końcu rezultat: Dymitr Szujski
skierował do boju odwody - rajtarię stosującą tak zwany karakol.
Taktyka ta polegała na tym, że oddział podjeżdżał jak najbliżej
przeciwnika, po czym jego pierwszy szereg oddawał strzały
z pistoletów i wycofywał się w tył formacji, aby dać możliwość
oddania strzału kolejnemu szeregowi. Moment ten wykorzystały
polskie wojska - jedynie pierwszy szereg zdołał wystrzelić, gdy
husaria dopadła rajtarów. Impet ataku zepchnął ich na pozostałe
wojska. Dalszy napór husarii przełamał wojska moskiewskie, które
zbitą masą zaczęły ustępować pola, dzięki czemu opanowano
obóz moskiewski. Wtedy także udało się skoordynowanym
atakiem piechoty, ostrzałem artyleryjskim i atakami jazdy
przełamać obronę na prawym skrzydle moskiewskim. Piechota
cudzoziemska wycofała się z walki, kryjąc się w lesie i swym
obozie. Po blisko pięciu godzinach walki Żółkiewski był panem
pola bitwy.
Skutkiem bitwy było uznanie przez bojarów królewicza
Władysława carem Rosji i zajęcie Moskwy przez hetmana
Żółkiewskiego.
Witold Głębowicz
Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie